White Chocolate Bunnies, czyli Wielkanocny zapach od Yankee Candle
White Chocolate Bunnies to moja pierwsza duża świeca Yankee Candle. Skusiłam się na nią przez przepiękną etykietę, a także recenzje, które mówiły o tym, że to... biała czekolada w czystej postaci 😍 Jako świecomaniak i czekoladoholik musiałam ją mieć!
Recenzje nie kłamały, świeca cudownie pachnie białą czekoladą, trochę waniliowo, jest słodziutka, ale w żaden sposób nie jest mdła, ma też lekko ostrawą nutkę charakterystyczną dla białej czekolady. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi :)
Wosk świecy idealnie odwzorowuje białą czekoladę, nie jest biały, a lekko kremowy.
Jest to idealna świeca na Wielkanoc, ale też na każdy inny dzień, w którym potrzebujecie odrobiny słodyczy. Dla wielbicieli białej czekolady to zupełny must have!
Mimo wszystko świeca ma też swoje minusy, jak chyba każda świeca od Yankee Candle. Moja relacja z produktami tej marki jest bardzo trudna, jednak ciągle staram się do niej przekonać. Problem tkwi tutaj w bardzo słabej mocy zapachu, a także sposobie palenia świecy, ponieważ posiada ona tylko jeden knot (kiedy większość dużych świec u konkurencji ma ich co najmniej dwa). Z tego powodu świeca pali się nierówno i nie w sposób palić ją odpowiednio bez specjalnych akcesoriów, takich jak sweterki czy illumy (nakładki na świece), które ułatwiają jej palenie. Ja już wyposażyłam się w illumę, która faktycznie pomaga w paleniu, jednak ciągle pozostaje tutaj problem słabej mocy, przynajmniej przy tym zapachu. Na pewno skuszę się jeszcze na inne świece od Yankee, ponieważ propozycje zapachów są na prawdę kuszące, jednak dużo chętniej wybieram woski, które mają znacznie większą moc w paleniu. A duże świece kupuję od innych marek, które moc mają bardzo dobrą i palą się bez potrzeby dodatkowych akcesoriów.
Mimo wszystko polecam Wam ten zapach, bo jest na prawdę przyjemny i z pewnością zadowoli każdego miłośnika czekolady.
Moi drodzy, korzystając z okazji życzę wszystkim zdrowych i spokojnych świąt Wielkanocnych!

Komentarze
Uwielbiam króliczki, nie dość, że etykieta piękna, to i zapach cudowny ♥
OdpowiedzUsuńObserwuję Twojego bloga, że też dopiero teraz go odkryłam :D Jednocześnie zapraszam do mnie ;)
Zgadzam się i cieszę się! Również obserwuję :)
UsuńTwój opis bardzo zachęca :D
OdpowiedzUsuńPrzecudny zapach :)
Usuńtak dużej świecy nigdy nie miałam, zawsze decydowałam się na woski
OdpowiedzUsuńja też zawsze się wahałam, ale w końcu się przełamałam :) tyyyle palenia cudnego zapachu <3
Usuń