Chillbox Maj 2018

Tym razem post nieco później niż zwykle, ale nadciągam z recenzją nowego Chillboxa!


1. W tym miesiącu zapowiedziane były dwa konkretne produkty, z których można było wybrać jeden. Był to olejek hydrofilny do demakijażu oraz krem do rąk firmy Femi Laboratorium. Mój wybór padł na olejek do demakijażu, ponieważ kremów do rąk mam na pęczki, a olejków do demakijażu nigdy dosyć! Jego cena to aż 110 zł w pojemności 200 ml! Mam nadzieję, że w takiej cenie będzie się nieźle sprawował.
Cena: 110 zł/200 ml

2. Kolejnym produktem jest peeling do stóp Babuszki Agafii, najlepsze jest to, że pamiętam, że taki sam peeling był już kiedyś w Chillboxowym pudełeczku, jeszcze przed zawieszeniem działalności :) pamiętam, bo niedawno go wykończyłam! 😅 Jakoś peelingów i innych produktów do stóp bardzo mało używam, więc podejrzewam, że ten też wystarczy mi na cały rok ;)
Cena: 4,90 zł

3. W pudełku znalazłam także maseczkę jajeczną od Fitokosmetiks, której zadaniem jest napięcie i wygładzenie skóry. Muszę się przyznać, że bardzo rzadko stosuję wszelkie maseczki , ponieważ zwyczajnie o nich zapominam, jednak obiecuję sobie, że tę maseczkę wykorzystam, bo na pierwsze zmarszczki trzeba coś zaradzić!
Cena: 4,69 zł

4. Miłym dodatkiem jest tutaj batonik o smaku jabłko i cynamon firmy Dobra Kaloria. Na temat batoników i innych dodatków w boxach kosmetycznych wypowiadałam się już wcześniej. Po prostu uważam je za zbędne w takich boxach, nie jest to dobry produkt w podstawie boxa, a jedynie właśnie miły dodatek, jednak zawsze zjadam je z przyjemnością ;)
Cena: 2,50 zł



5. Wracając do produktów kosmetycznych, kolejnym bardzo dobrym produktem jest ultra-odżywczy żel pod prysznic o zapachu mango firmy EcoLAB. Pachnie obłędnie! Na pewno go zużyję, uwielbiam pachnące żele pod prysznic (jak wiece mam fioła na punkcie pięknych zapachów;) a dodatkowo jego naturalny skład bardzo zachęca do użycia. Tym bardziej, że ostatnio zaczęłam się nieco wkręcać w naturalną pielęgnację.
Cena: 12,90 zł/250 ml

6. Kolejnym produktem jest pumeks hammam od Maroko Sklep, moim zdaniem jest to bardzo dobry produkt w tym pudełku, nie miałam jeszcze z nim styczności, chociaż wiem, że ten sam pumeks był w pudełku Shinybox, jednak było to już w czasie, kiedy zrezygnowałam z subskrypcji, więc nie miałam okazji go przetestować. Pumeks jest w 100% naturalny, wykonany z glinki czerwonej i z pewnością go wykorzystam!
Cena: 7,59 zł

7. W pudełku dołączone były także bawełniane rękawiczki, które możemy użyć razem z kremem do rąk firmy Femi Laboratorium, jeśli ktoś wybrał właśnie ten produkt, bądź z innym kremem do rąk, aby przeprowadzić kurację nawilżającą dla dłoni. Jest to tani, ale bardzo dobry produkt, Chillbox jak zawsze wpada na niezłe pomysły doboru produktów w swoich pudełkach. Ja na pewno wykorzystam te rękawiczki do nawilżania na noc, ponieważ w dzień ciężko będzie mi w nich usiedzieć chociażby pół godziny.
Cena: 2,99 zł

8. Miłym dodatkiem są także 4 saszetki herbatki Women's Tea od Yogi Tea. Jest to organiczna herbatka bez kofeiny, która ma dodać nam energii. Patrząc na skład podany na stronie internetowej, jest to mieszanka ziół i przypraw korzennych, jeszcze jej nie próbowałam, ale na pewno to zrobię! Nie zostały one wycenione, więc są traktowane jako gratis.

9. Najlepsze dodatki zostawiam na koniec, bardzo ucieszyłam się z buteleczki z małymi lampkami na baterie, które możemy włożyć do wspomnianej buteleczki, tak jak pokazuję na zdjęciu. Miałam już do czynienia z takimi lampkami, mam też kilka kompletów, ale te z buteleczką są bardzo urocze.
Cena: 6,90 zł

10. Ostatnim dodatkiem jest książka z 1 z 5 wybranych gatunków powieści, ja oczywiście wybrałam fantastykę i jest to tytuł Łowczyni autorstwa Virginii Boecker. Opis książki bardzo mnie zaintrygował, ponieważ uwielbiam fantastykę, jednak ten tytuł będzie musiał poczekać na swoją kolej.
Cena: 37.90 zł



Tak prezentuje się zawartość boxa (zapomniałam o książce 😅), jak dla mnie to kolejna udana edycja, jednak nie zachwyca mnie tak jak poprzednie. Moimi ulubionymi produktami, jak na razie, są olejek do demakijażu i żel mango. Butelka z lampkami ozdobi pokój, chociaż żałuję, że nie świeci się w odcieniu ciepłej bieli, bo taka najbardziej mi się podoba. Dodatki pod postacią herbatek i batonika są ok, ale jak dla mnie zbędne. Na pewno użyję też rękawiczki i pumeks, peeling pewnie sporadycznie. 



Muszę się jednak przyznać, że jest to dla mnie czas, kiedy mam tak sporą ilość kosmetyków, że wszelka zawartość nie robi już na mnie wrażenia i muszę na jakiś czas przerwać wszelkie subskrypcje. Jak widzieliście, zerwałam już z Beglossy oraz innymi boxami kosmetycznymi, teraz też czas zaprzestać na chwilę kupować Chillboxa. Kosmetyki po prostu nie mieszczą mi się już w szafie, a ja nie mam kiedy tego wszystkiego zużyć i obawiam się, że wszystko się przeterminuje. Nie obiecuję oczywiście, że jest to definitywny koniec, bo kiedy zobaczę dobry produkt w zawartości boxa, to zapewne skorzystam z okazji, teraz jednak czas wykorzystać to co mam! :)

Poniżej kod rabatowy z majowej edycji Chillboxa:

-10% na zamówienie w sklepie sklep.femi.pl na hasło: chillbox, ważny do 3 czerwca 2018 r.

Komentarze

  1. Kuszą te boxy! Tyle dobroci, a jak wyglądają... ♥ Taki batonik to super uzupełnienie dla boxa ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz